
Leśne „BINGO” – gra dobra na współpracę
2025-02-11
Dobrostan – modne hasło, czy realna potrzeba?
2025-06-25„Nie odpowiadam za Twoje uczucia” – czy na pewno?
Im częściej to słyszę, tym bardziej zdaję sobie sprawę z tego, jak błędnie to stwierdzenie jest rozumiane. Dlatego dziś chcę przyjrzeć się temu, co pozornie brzmi jak zdrowo postawiona granica, a w rzeczywistości może być pułapką, która izoluje i sprawia, że druga strona czuje się zignorowana, unieważniona, czasem wręcz porzucona. Pokażę Ci w teorii, jak mogą wyglądać zdrowe relacje.
Tak, to prawda — nie ponosisz odpowiedzialności za to, co druga osoba czuje. Ale masz wpływ na to, jak Twoje słowa i czyny oddziałują na drugą osobę. Właśnie ta różnica między odpowiedzialnością a uważnością często się zaciera, a relacje zaczynają cierpieć. Niezależnie, czy dotyczy to sfery prywatnej, czy zawodowej, czy mówimy o relacji z dzieckiem (tu bardzo łatwo przecież o manipulacje i taki wpływ, aby dziecko poczuło się winne i nadodpowiedzialne, ale to dłuższy temat na osobny artykuł), czy dorosłym.
W gabinecie, na warsztatach, a także w życiu często dostrzegam, że zdanie „nie odpowiadam za Twoje uczucia” zbyt często bywa używane jako tarcza, która izoluje i wycofuje z relacji. Trzeba przyznać to otwarcie: to umywanie rąk od odpowiedzialności za relacje.
Twoje emocje są Twoje i masz do nich prawo.
Jednak to Ty odpowiadasz za to, jak Twoje słowa i działania wpływają na drugą stronę w kontakcie.
Równocześnie to całkiem OK mieć taki sam wpływ na kształt relacji, jak druga strona ma wpływ na Ciebie.
- Kiedy mówisz coś ostrego, być może nie chcesz nikogo zranić, ale jeśli druga osoba czuje ból, to znaczy, że coś w Twoich słowach ją dotknęło. I choć nie jesteś odpowiedzialny/a za jej emocje, to masz wpływ na to, co one w niej poruszyły.
- Kiedy kogoś zawiedziesz, masz prawo mieć swoje powody. Ale ta druga osoba ma prawo poczuć swój zawód, smutek czy żal. Relacja to nie tylko Twoja Intencja. To też efekt, jaki wywierasz.
Tak samo działa to w drugą stronę.
- Kiedy powiem coś raniącego, to nie Twoja wina, że Cię to boli i masz do tego prawo.
- Kiedy Cię zawiodę, masz prawo czuć żal.
Wchodząc w relację, nie jesteś samotną wyspą. Twoje słowa, milczenie, gesty i decyzje mają wpływ na relacje z ludźmi. Dojrzałość emocjonalna to mówienie: „Widzę, że zrobiło Ci się trudno. To nie było moją intencją. Chcę Cię zrozumieć i możemy o tym porozmawiać, jeśli chcesz”. Taka postawa buduje relacje. Nie odcina. Nie unika. Nie zrzuca winy. Mówienie: „To Twoje uczucia, radź sobie z nimi” to raczej błędnie rozumiane stawianie granic i nie jest to zdrową relacją.
Chcesz zrozumieć swój wpływ na Twoje relacje, aby je uzdrowić? Między innymi nad tym pracuję w relacji terapeutycznej. Dowiesz się, jak ponosić odpowiedzialność za relację, tak aby Cię to nie bolało 😉
Jeśli chcesz umówić się na konsultację, to odezwij się przez formularz kontaktowy. Psychoterapia i konsultacja to spotkania w bezpiecznej atmosferze, które pomogą Ci uzyskać sprawczość i żyć bardziej po swojemu.
Zapraszam na konsultację